Sylwester pod gołym niebem – jak się do niego przygotować?

Sylwestrowe imprezy plenerowe cieszą się coraz większą popularnością! Część osób wybiera Sylwestra organizowanego przez miasto, inni umawiają się w mniejszym gronie na ognisko zimą, kulig i inne atrakcje, które w sylwestrową noc nabierają zupełnie nowego charakteru. Trudno jednak wyobrazić sobie Sylwestra bez żadnych przekąsek, a w przypadku imprezy w plenerze najlepiej sprawdzą się rozgrzewające dania.

Jak przygotować się do świętowania i jakie dania i przekąski warto przygotować?

Sylwestrowy kulig – niezapomniane przeżycie

Już sam kulig jest doskonałą atrakcją – a co dopiero w sylwestrową noc! Jeśli tylko pogoda dopisze, zdecydowanie warto wybrać tę formę świętowania. Podczas przejażdżki odpowiedni strój to podstawa. Choć na końcu na uczestników czeka solidne ognisko, warto zabrać ze sobą zimową wersję kosza piknikowego: zamiast chłodnych napojów i orzeźwiających przekąsek wewnątrz powinny znaleźć się rozgrzewające dania i przekąski oraz termos z gorącą herbatą. Idealnie sprawdzą się przede wszystkim pikantniejsze potrawy: imbir, kurkuma, chili, tabasco – to sprzymierzeńcy w walce z zimnem. Zapakuj do torby termicznej pieczone pierożki, niewielkie krokiety z mięsnym farszem, domowe nuggetsy, czyli wszystkie potrawy, do których zjedzenia nie potrzeba będzie sztućców. Przydadzą się także sosy – szczególnie te ostre. Jeśli chcesz poczuć przez chwilę rozgrzewający płomień w przełyku, polecamy paprykowy sos Sriracha. Zapewniamy, że natychmiast po zjedzeniu poczujesz falę ciepła! Nie zapomnij o mocnej, osłodzonej herbacie w termosie, a najlepiej kilku – zawsze cieszy się ogromnym powodzeniem.

Ognisko zimą – jak się do niego przygotować?

Ognisko zimą to świetna atrakcja zarówno dla starszych, jak i młodszych uczestników sylwestrowej zabawy. Jeśli chcecie spędzić ten wieczór w gronie rodzinnym lub z przyjaciółmi i ich dziećmi, ognisko zimą dostarczy wszystkim mnóstwo frajdy. Warunek jest jeden: wszystko należy przygotować z wyprzedzeniem – miejsce na ognisko, rozpałkę, odpowiednią ilość opału, kiełbaski, sosy na grilla i dodatki, gorące napoje. W przeciwnym wypadku ryzykujesz, że zmarznięci i zniechęceni goście wrócą do domów jeszcze przed północą. Pieczone kiełbaski, chleb, ziemniaki z ogniska zimą smakują zupełnie inaczej! Jeśli ognisko odbywa się w pobliżu domu, miej w pogotowiu także coś rozgrzewającego: gorąca zupa pokrzepi najbardziej zziębniętych uczestników imprezy. Starsi z pewnością chętnie pogawędzą przy ogniu i kubku grzańca. Dzieciom z kolei możesz zaproponować pieczenie kiełbasek, tańce i zabawy ruchowe lub tworzenie rzeźb ze śniegu. Przydadzą się także pochodnie do oświetlenia ogrodu lub przestrzeni, na której odbywa się impreza. Ostrożnie z fajerwerkami! Jeśli zdecydujecie się na nie, pilnuj, by nikt nie przechowywał ich w pobliżu ognia.

Zimowy grill? Czemu nie!

Nie możesz wyobrazić sobie grilla podczas zimowego wieczoru? Najwyższa pora zatem spróbować wcielić ten plan w życie i przekonać się, co z tego wyjdzie! O ile zimowe grillowanie różni się znacząco od letniego, miłośnicy zapewniają, że to naprawdę świetny sposób na imprezę. Trudno jednak oczekiwać, że goście rozsiądą się wygodnie na leżakach – tu także przygotowania należy rozpocząć nieco wcześniej, dlatego pamiętaj, by kupić wcześniej podpałkę, węgiel, sosy do grilla (ketchup i musztarda to podstawa, choć możesz wybrać też oryginalne kompozycje) oraz oczywiście mięso. Zimą grilluj nie tylko kiełbaski i karkówkę, ale również oscypki – doskonale smakują z przypieczonym chlebem i nadają imprezie nieco góralskiego klimatu. Podczas zimowego grillowania nie należy kłaść mięsa na zimnym ruszcie, dlatego poczekaj, aż grill osiągnie pożądaną temperaturę. Gdy mięso będzie już niemal gotowe, możesz zaprosić gości do wspólnego biesiadowania. Zwróć uwagę na to, by rozpocząć nieco wcześniej – w przeciwnym wypadku goście skupieni na jedzeniu mogą przegapić północ!

Zobacz równnież: nietypowe dania z grilla.

Nie zapomnij o gorących napojach

Podczas zimowego imprezowania nie może zabraknąć... herbaty. Choć niektórzy ulegają złudzeniu i sięgają po alkohol, stanowczo odradzamy spożywanie go w nadmiarze “dla rozgrzania” – efekt będzie wręcz odwrotny do zamierzonego! W takiej sytuacji lepszym wyborem będzie grzaniec bezalkoholowy – równie pyszny, co jego alkoholowego odpowiednika, a przy tym odpowiedni dla kierowców. W sklepach pojawiły się już warianty bez procentów, jednak grzaniec bezalkoholowy przyrządzony samodzielnie to unikalna kompozycja smaków. Zamiast wina użyj soku wiśniowego: zalej nim pokrojone na plasterki pomarańcze oraz aromatyczne przyprawy, a następnie podgrzewaj, nie dopuszczając do zagotowania. Do grzańca możesz wykorzystać także piwo 0% – napój nabierze charakterystycznego piwnego aromatu, a przy tym pozostanie bezalkoholowy oraz dodać odrobinę kulek żelowych Fan&JOY.